poniedziałek, 7 lipca 2014

Prosta sprawa







Dzisiaj wszystko wydaje mi się prostsze. Nic wielkiego się nie stało, po prostu jest mi lżej. Myślę sobie tylko: "Rób swoje. To wystarczy. Jesteś wystarczająco dobra. Nie przestawaj." Wczoraj wieczorem przebiegłam 6 kilometrów, a mogłabym zdecydowanie więcej. Mogłam przebiec milion! Dziś znalazłam moje idealne buty. No marzenie. Czekają w sklepie, pod koniec miesiąca po nie wrócę. Ja będę miała różowe, On niebieskie. Szukaj pozytywów. Pamiętaj o celu. Są wakacje. Jutro wszystko będzie jeszcze łatwiejsze. Dobrze, że zginęła Ci tylko jedna skarpetka. Omijaj klocki lego ;)


P.S.
Przepraszam za chaos, ale tak czasem własnie mam w głowie

Źródło: internet

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz