wtorek, 17 czerwca 2014

Akcja depilacja



Dzień drugi SPA. Pora na depilację :) Kiedyś zrobiłam sobie pastę cukrową,według filmiku znalezionego w internecie. Słyszałam dużo bardzo pozytywnych opinii, więc sama postanowiłam spróbować.  Pasta wyszła za pierwszym razem, a efekty depilacji według mnie są fantastyczne. 
W linku wytłumaczone jest wszystko...
krok po kroku


Ja osobiście zawsze dodaję więcej cukru. Ważne jest, żeby pasty nie przypalić, wtedy można ją już tylko zjeść. I warto zrobić jej trochę więcej jak uda Nam się już znaleźć pół godziny na stanie i czuwanie z łyżką (wtedy przed kolejnym użyciem wystarczy ją już tylko odgrzać).

Jak każda metoda, ta również ma swoje plusy i minusy. Ja mimo wszystko polecam spróbować, może to będzie ta, która okaże się najwygodniejsza.

Plusy:
pasta nie podrażnia skóry, wyrywa włoski, więc efekt idealnej gładkości utrzymuje się na dłużej, zrobienie pasty jest niedrogie, mniej bolesne od depilacji woskiem

Minusy:
przygotowywanie pasty i sama jej aplikacja jest dość czasochłonna, zabieg nie jest zupełnie bezbolesny, pasta nie zawsze wychodzi, a wtedy pół godziny spędzone w kuchni trzeba powtórzyć 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz